Marta Matyszczak ***MORDERSTWO W HOTELU KATTOWITZ***


Autor:
Marta Matyszczak

Tytuł:

Wydawnictwo:
Dolnośląskie

Rok wydania:
2019

Liczba stron: 
304

Seria:
Kryminał pod Psem (tom 5)






O AUTORCE

 https://www.martamatyszczak.pl/o-mnie
Chorzowianka z urodzenia, dziennikarka z wykształcenia, pasjonatka kryminałów z wyboru. Prowadzi Kawiarenkę Kryminalną - portal poświęcony literaturze kryminalnej. Uczestniczka warsztatów literackich podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu oraz Festiwalu Conrada w Krakowie. Autorka scenariuszy kryminalnych fars kryminalnych. Kocha psy i podróże. Tajemnicza śmierć Marianny Biel to jej powieściowy debiut, który zapoczątkował cykl Kryminał pod Psem - serię humorystycznych kryminałów z detektywem Szymonem Solańskim i kundelkiem Guciem w rolach głównych.






Przed bystrym psem, Guciem i nierozgarniętym człowiekiem, Szymonem kolejna kryminalna zagadka do rozwiązania.



Tym razem nietypowy duet detektywów udaje się do hotelu Kattowitz, w którym zostają znalezione zwłoki znanej gwiazdy pop, DJ Dzidzi. W poszukiwaniu mordercy pomaga dziennikarka Róża Kwiatkowska, która prócz prowadzenia śledztwa, musi uporać się ze swoim zagmatwanym życiem osobistym. Najnowsza książka Marty Matyszczak to piąta odsłona Kryminału pod psem.

Na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej komedii kryminalnych. Wiedziona wrodzoną ciekawością i pragnieniem zetknięcia się z tą hybrydą gatunkową, sięgnęłam po książkę Tajemnicza śmierć Marianny Biel. I powiem Wam, że jak już zaczęłam ją czytać tak przepadłam przy niej i na kolejnych tomach serii. Figlarny styl pisania autorki całkowicie mnie do siebie przekonał. Nie pamiętam kiedy ostatnim razem płakałam ze śmiechu podczas czytania. A tutaj taką dawkę pozytywnej energii przeżywałam za każdym razem. Tak dobrnęłam, ze łzami radości w oczach, do Morderstwa w hotelu Kattowitz. Zastanawiałam się czy i tam razem będę się tak świetnie bawić. Czytanie nawet najlepszej serii hurtem ma swoje plusy i minusy. Bałam się, że spowszednieją mi bohaterowie i ich perypetie. Na szczęście, było dobrze!

Szymon przestał mnie już irytować, co zdarzało mu się nader często w poprzednich częściach. Zaczęłam patrzeć na jego postać z zupełnie innej perspektywy, poznając nowe fakty dotyczące jego przeszłości. Autorka w każdym kolejnym tomie podrzuca czytelnikowi kolejne elementy z życiorysu bohaterów, które wyjaśniają ich zachowania i niektóre podejmowane decyzje. Także, z Szymonem się już lubimy. Gucio i tym razem widzi więcej niż inni, jednak ludzie nie opanowali sztuki posługiwania się psim językiem. Chociaż w tym przypadku może to i dobrze, bo zagadki byłyby rozwiązywane zbyt szybko, a tak to można delektować się czytaniem przez długi czas. 

Jedyne, co zaczyna mnie nużyć to chaotyczne relacje damsko - męskie na kartach tej powieści. Ja rozumiem, że budowanie napięcia musi być, że nieoczekiwane zwroty akcji są wskazane, a nawet wymagane, jednak pewien wątek ciągnie się dla mnie zdecydowanie za długo. Na swoją obronę dodam, że w tym temacie zgadza się ze mną również Gucio. 

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przenieść się na karty powieści autorstwa Marty Matyszczak to... Na co jeszcze czekacie? :)



Za egzemplarz dziękuję:



Anna Sadowska





Zdjęcie autorki: https://www.martamatyszczak.pl/o-mnie

Komentarze

Popularne posty