Dmitry Glukhovsky ***TEKST***
Tytuł: Tekst
Autor: Dmitry Glukhovsky
Wydawnictwo: Insignis
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 368
…zapomniał już, gdzie kończysz się ty i zaczynam ja.
Nigdy nie możesz być pewien kto znajduje się po drugiej
strony wyświetlacza.
Ilja Goriunow po siedmiu latach spędzonych w więzieniu wraca
do rodzinnego miasta. Niesłusznie oskarżony mężczyzna dalej czuje ogromny żal
do policjanta, który wrobił go w handel nielegalnymi substancjami. Ilja
zastanawia się jak wyglądałoby jego życie, gdyby feralny dzień miał zupełnie
inne zakończenie, a także jak żyje jego oprawca. Jak się okazuje Pieta Chazin ma
się w najlepszym porządku, a jego życie to pasmo sukcesów. Zrozpaczony Ilja
postanawia poszukać informacji o Pietii w Internecie. Miejscu, w którym
znalezienie kogokolwiek to tylko kwestia wciśnięcia kilku klawiszów w
telefonie.
Jakie decyzje podejmie Ilja?
Czy Pieta pamięta skazańca?
Jakie możliwości daje nam smartfon?
Czy Pieta pamięta skazańca?
Jakie możliwości daje nam smartfon?
O tym dowiecie się sięgając po książkę Dmitra Glukhovskiego
pt. Tekst.
Ile czasu dziennie spędzacie czasu surfując po Internecie,
pisząc SMSy do znajomych czy dzwoniąc do rodziny i przyjaciół? Śmiem twierdzić,
że cztery godzinny dziennie to najprawdopodobniejsza odpowiedź. Nie oceniam Was!
Sama widzę, jak wiele czasu potrafię przeżyć online.
Książka Glukhovskiego daje do myślenia. Świat zmierza w
katastroficzną mobilną próżnie. Kontakty międzyludzkie zeszyły do fazy, w
której ludzie siedząc obok siebie nie potrafią porozumiewać się za pomocą słów.
Łatwiej wysłać wiadomość tekstową albo śmiesznego mema. Uśmiech? Smutek?
Wystarczy wysłać odpowiednią emotkę. Druga istotna rzecz zawarta w „Tekście”
dotyczy tego jaką mamy pewność czy faktycznie piszemy do kogoś kogo znamy. Niby
na zdjęciu profilowym znajoma twarz, w galerii jeszcze więcej „dowodów”… Ale
czy na pewno?
Był ścisk: cały pociąg ludzi z głowami w telefonach. Tam w
środku wszystkim było ciekawiej, niż gapić się w kark obcym ludziom. Pociąg
wiózł po okręgu same pozbawione duszy ciała. Cud technologii.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Glukhovskiego i
muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Autor napisał poważną książkę, która
daje do myślenia. „Tekst” emanował prawdziwością. Zachowaniem ludzkim, którymi
trybikami w wielkiej mobilnej machinie jesteśmy my. Ty, ja, Twoi znajomi i
rodzina. Może odłóż dzisiaj na chwilę telefon. Bądź „off”. Dasz radę?
Anna Sadowska
Bardzo dużo muszę przyznać i to nawet coraz więcej
OdpowiedzUsuń