Donald Ray Pollock ***DIABEŁ WCIELONY***


Autor:
Donald Ray Pollock

Tytuł:
Diabeł wcielony

Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc

Rok wydania:
2019

Liczba stron:
328






DONALD RAY POLLOCK

Pisarz amerykański. Urodził się i wychował w miejscowości Knockemstiff, w stanie Ohio. Większość życia spędził w mieście Chillicothe, gdzie pracował w fabryce papieru jako robotnik i kierowca ciężarówki. W wieku 50. lat podjął studia na Uniwersytecie Stanowym Ohio. Już w ich trakcie opublikował debiutancki zbiór opowiadań, zatytułowany „Knockemstiff”. Swoją pierwszą powieść, pt. „Diabeł wcielony” wydał drukiem w 2011 roku. Jego prace ukazywały się w takich magazynach, jak: Epoch, Sou’wester, Granta, Third Coast, River Styx, The Journal, Boulevard, Tin House oraz PEN America.






Bohaterowie Diabła wcielonego muszą liczyć się z tym, 
że karma zawsze wraca...



Pollock stworzył historię, w której decyzje rodziców wpływają na przyszłość ich dzieci. Cała przedstawiona społeczność pewnej prowincji w południowym Ohio i Zachodniej Wirginii, przesiąknięta jest degeneracją. Nie brakuje w niej pozorów religijności, graniczącej momentami z fanatyzmem, stróżów prawa, którzy zamiast świecić przykładem, splamieni są korupcją, kulturą na pokaz, która odwraca wzrok, gdy ktoś znajduje się w niższej klasie społecznej. 

Powieść jest za bardzo przewidywalna, jednak nie można odmówić autorowi, że idealnie oddał na kartach swej powieści aurę brudu, który czai się w każdym z nas. Dokładnie tak określiłabym tę książkę - wyziera z niej brud i nie mam na myśli poplamionych kartek. Raczej o złą, bezduszną, egoistyczną ludzką naturę, która mieszka w każdym z nas, z tą różnicą, że większość ludzi spycha ją w najdalsze zakątki swojej świadomości. 

Nie jest to lekka historia, którą można przeczytać w jeden wieczór, popijając w międzyczasie lampkę wina. Czy to kryminał? Nie powiedziałabym. Raczej mroczna sensacja, w której istotne znaczenie ma tło obyczajowe. Pierwsze pięćdziesiąt stron było dla mnie nużące. Połapanie się w tych wszystkich nazwiskach było trochę nudnawe, jednak z każdym kolejnym rozdziałem wszystko zaczęło się układać w logiczną całość. Przyznam, że nie zżyłam się z żadnym z bohaterów, jednak każdy z nich wzbudzał we mnie całą masę emocji - niektórym współczułam, innych potępiałam, a jeszcze kolejni wprowadzali mnie w stan obrzydzenia. I nie chodzi mi o jakieś drastyczne opisy, których nie było jakoś wiele. Po prostu zachowania poszczególnych postaci wprawiały mnie w konsternacje. 

Czytelnik, niczym niemy widz przeskakuje od jednych wydarzeń do następnych. Wciągają one niczym ruchome piaski, w których jak już się stanie, to się z nich nie wyjdzie. Tak dobrnęłam do zakończenia, które nie powaliło mnie na kolana, ale za to okazało się idealnym zgraniem wszystkich poruszonych wątków. Diabła wcielonego polecam fanom sensacji obyczajowych z przewijającym się wątkiem kryminalnym. 





Książkę otrzymałam w ramach współpracy z:








Anna Sadowska 






Zdjęcie i opis o autorze: http://lubimyczytac.pl/autor/175588/donald-ray-pollock

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty