TEODOR SZACKI




Tytuł: Uwikłanie
Autor: Zygmunt Miłoszewski
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 304
Seria: Teodor Szacki (tom 1)

Uwikłanie to pierwsza część cyklu kryminalnego o prokuratorze z Warszawy.
Teodora Szackiego można albo pokochać albo znienawidzić. Osobiście zaliczam się do pierwszej grupy.

FABUŁA

Na biurko Szackiego trafia nietypowa sprawa. Mianowicie, zostaje znalezione ciało zasztyletowanego mężczyzny. Denat brał udział w niekonwencjonalnej terapii grupowej, zwanej metodą ustawień Berta Hellingera. Podejrzenia padają w pierwszej kolejności na współuczestników terapii i jej prowadzącego. Żona zamordowanego również ma wiele do ukrycia. Prokurator ma ciężkie zadanie, a pierwsze ustalenia, które wydają się pewne, z czasem okazują się mylne.

Dodatkowo w życiu osobistym Teodora Szackiego nie dzieję się za ciekawie. Wypalenie w związku, rutyna i brak poczucia spełnienia. Czy ambitna dziennikarka, która pojawia się w jego życiu jest w stanie coś zmienić? I czy prokurator będzie w stanie zapomnieć o przysiędze małżeńskiej i wdać się w romans?

KOMENTARZ

Zygmunt Miłoszewski napisał, moim zdaniem, świetny i trzymający w napięciu kryminał. Postać Teodora Szackiego wzbudza mieszane uczucia, jednak nie można przejść koło niej obojętnie. W tej części niezbyt podobały mi się wahania nastroju prokuratora. Przypominało mi to zwyczajny kryzys wieku średniego. W następnej części prokurator podobał mi się o wiele bardziej. 




Tytuł: Ziarno prawdy
Autor: Zygmunt Miłoszewski
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 368
Seria: Teodor Szacki (tom 2)

Ziarno prawdy to druga część przedstawiająca losy prokuratora Teodora Szackiego. Jest bardziej mroczna niż Uwikłanie. Wciąga od pierwszych stron.

FABUŁA

Życie zawodowe, jak i osobiste Szackiego przewróciło się do góry nogami. Rozwiedziony prokurator wyprowadza się z Warszawy i zaczyna pracę w Sandomierzu. W stolicy był traktowany jak szycha, a w małym miasteczku jak obcy, nieproszony gość. Jednak mimo to jego bystry umysł i cięty język są potrzebne, by rozwikłać zagadkę brutalnego morderstwa.

Zamordowana zostaje szanowana mieszkanka miasta, żona wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Tropów jest wiele. Pierwsze podejrzenia padają na męża zabitej, jednak on nie przyznaje się do winy. Po pewnym czasie zostają znalezione jego zwłoki i śledztwo staje w martwym punkcie. 

Szacki wgłębiając się w życie mieszkańców, z pozoru spokojnego Sandomierza poznaje prawdziwe "oblicze miasta". Uprzedzenia mieszkańców oraz powszechny antysemityzm utrudniają Teodorowi znalezienie prawdziwego zabójcy. Czy mu się to uda? 


KOMENTARZ

W tej części Szacki to typowy samiec alfa. Jego szorstkość, wyszukany humor i poczucie sprawiedliwości dają naprawdę ekscytującą mieszankę. Sądzę, że jego postać została bardziej dopracowana przez autora. Jest więcej akcji, a gdy pojawiają się przemyślenia Szackiego, nie dostrzegam "wewnętrznego zrzędzenia" tak irytującego mnie w Uwikłaniu.


Obie książki doczekały się filmowej ekranizacji. 


Komentarze

Popularne posty