Britt Collins ***MÓJ PRZYJACIEL KOT***


Tytuł: Mój przyjaciel kot
Autor: Britt Collins
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 328




Poruszająca historia bezdomnego, który spotyka na swojej drodze kota. 
Niepozorne spotkanie daje początek niezwykłej wyprawie.
Na dodatek ta historia wydarzyła się naprawdę!



Michael King po tragicznych wydarzeniach z przeszłości zostaje bezdomnym. Nieszczęśliwy, żyjący z dnia na dzień mężczyzna, którego głównym zajęciem jest szwendanie się po ulicach Portland i piciu alkoholu wraz z towarzyszami niedoli, czuje jak życie wymyka mu się przez palce. Pewnego dnia znajduje zaniedbaną kotkę. Postanawia przygarnąć zwierzaka. Początkowo Michael po prostu współczuje kotce, jednak z dnia na dzień ich więź staje się coraz bardziej zażyła. Nadaje jej imię Tabor i postanawia zabrać ją ze sobą w podróż, w którą udaje się co roku. Zima w Portland jest nieznośna dla bezdomnych. Jednak czy kotka da radę udać się w długą podróż? Na dodatek Michael, który coraz bardziej przywiązuje się do Tabor, martwi się czy kotka nie ma przypadkiem właściciela. 

Jeśli chcecie poznać odpowiedź na wszystkie te pytania, koniecznie sięgnijcie po książkę 
Mój przyjaciel kot.

Książka Britt Collins totalnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się typowej książki dla kociarzy, którzy lubią takie historię. Sama uwielbiam koty, jednak czytanie o nich to już inna sprawa. A tutaj szok! Mój przyjaciel kot to opowieść przyjaźni, wzajemnym zaufaniu i zmaganiach dorosłego mężczyzny z demonami przeszłości. Przy okazji czytelnik zagłębia się w temat bezdomności, która dla niektórych jest często ucieczką, ale także i świadomym wyborem. Poruszające jest także to, że wszystkie opowieści przedstawione przez Britt Collins są prawdziwe, a Michael faktycznie jest bezdomnym, który odnalazł Tabor. Postanowił opowiedzieć o swoich losach, na dodatek nie w przesłodzony sposób. Czytelnik sam ma wyciągnąć własne wniosku i odczucia. Zagłębiając się w tę książkę nie raz się wzruszyłam, ale i płakałam ze śmiechu. 

Polecam każdemu. Niekoniecznie tylko kociarzom :) 





Za książkę serdecznie dziękuję:



Anna Sadowska

Komentarze

  1. W momencie gdy mamy kociaka to faktycznie bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się artykuł o kotach w https://warszawa24.ovh/koty-rasy-sfinks-urocza-osobowosc-w-bezwlosym-ciele/ i moim zdaniem jest tak, iż na pewno wielu z nas także tak uważa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem, iż kociaki jako zwierzaki są bardzo przyjazne. Tym bardziej, iż ja również posiadam u siebie ciekawego kotka. Wielce podoba mi się to co przedstawiono w http://lotydalekodystansowe.pl/bialaczka-u-kota-leczyc/ i jestem zdania, faktycznie tak jest często. W sumie kociaki są całkiem popularnym zwierzęciem domowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem zdania, iż kociaki są wielce ciekawymi pupilami i z pewnością warto jest je mieć u siebie w mieszkaniu. Również fajnie napisano o nich w https://www.globewings.net/pl/zycie/kot-syberyjski-dla-kogo.html i ja jestem zdania,iż takie pupile są po prostu świetne. Dlatego ja także myślę o tym aby adoptować jeszcze kolejnego kotka do siebie do domu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty