[Przedpremierowo] Jacek Galiński ***KOMÓRKI SIĘ PANI POMYLIŁY***
Autor:
Jacek Galiński
Tytuł:
Komórki się pani pomyliły
Wydawnictwo:
W.A.B
Rok wydania:
2019
Liczba stron: 352
Cykl: Zofia Wilkońska (tom 2)
Premiera: 30 października 2019r.
JACEK GALIŃSKI
Autor. Scenarzysta. Sportowiec. Miłośnik sztuk walki. Absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej i Wydziału Nauk Ekonomicznych UW. Laureat konkursu scenariuszowego "Wszystko zostaje w rodzinie" Akson Studio oraz konkursu na opowiadanie kryminalne w ramach
Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu.
Zofia nie próżnuje i jak na irytującą starszą panią przystało, wplątuje się kolejne tarapaty. Jeśli po pierwszym tomie spodziewaliście się, że bohaterka trochę się ogarnie to... Na szczęście muszę Was rozczarować. Zanim zaczęłam czytać Komórki się pani pomyliły, zastanawiałam się czy i tym razem będę ocierać łzy wywołane rozbawieniem. No i w sumie to nie był płacz. To było istne wycie ze śmiechu!
Po pobycie w szpitalu, które do najprzyjemniejszych nie należało (oczywiście dla personelu), Zofia zostaje wciągnięta w zagadkę kryminalną. Dreptając śladami mordercy (z nieodłącznym towarzyszem każdej wyprawy - wózkiem) staruszka trafia w miejsca, w których ludzie w jej wieku raczej nie bywają. Zaradna kobieta z ciętym językiem i dziwnym poczuciem moralności nie będzie miała łatwego zadania.
Jacek Galiński pokazuje, że można stworzyć idealne połączenie sarkastycznej komedii i wątku kryminalnego, a na dokładkę przemycić na kartach swej powieści problemy społeczne, na które nie powinno się być obojętnym. Jego bohaterka ma chyba wszystkie denerwujące cechy, jakie może posiadać starszy człowiek. Nie można jej jednak odmówić inteligencji, sprytu i elokwencji. Osobiście nie chciałabym, żeby nagle wyskoczyła z książki i zrzędziła mi nad głową jak to ona, za to z przyjemnością poznam jej dalsze losy. Zwłaszcza po takim zakończeniu, jakim uraczył czytelników autor.
Mogę się tylko domyślić jak Zofia skomentowałaby książkę o swojej "skromnej osobie":
Książka? O mnie? Dziwię się, że powstała dopiero teraz, gdy lata młodości mam dawno ze sobą. Ale ludzie już tak mają, wszystko zostawiają na ostatnią chwilę. No, gdzie ten mój wózek?! A, tutaj stoi. Już myślałam, że jakiś młody degenerat go zwinął. Ta dzisiejsza młodzież... Ale tak, książka. Ze mnie jest skromny człowiek, ale przeczytajcie ją. Chociaż ten autor to pewnie coś nazmyślał. On się ciągle uśmiecha, więc musi być z nim coś nie tak. Ja się rzadko uśmiecham, dlatego wyglądam tak młodo. Czy czytałam? A po co, przecież wiem, co przeżyłam, nie? Mogłam ją sama napisać, ale nie mam czasu. No właśnie. Zawracają człowiekowi głowę! Muszę iść. W supermarkecie jest promocja na kurczaki...
Za egzemplarz dziękuję:
Anna Sadowska
Zdjęcie: FB Jacka Galińskiego
Opis o autorze: http://lubimyczytac.pl/autor/99025/jacek-galinski
Widziałam tyle różnych, wręcz skrajnych opinii, że chyba sama muszę przeczytać, znajdując najpierw na nie trochę czasu ;
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdy ma swój gust czytelniczy. Najlepiej samemu sprawdzić czy książka się spodoba czy nie :) Ja przepadłam!
Usuń