[Przedpremierowo] Uważnie stawiaj każdy krok...


Autor:
Bartosz Szczygielski

Tytuł:
Krok trzeci

Wydawnictwo:
W.A.B.

Rok wydania:
2020

Liczba stron:
400





Premiera: 29 stycznia 2020r.





BARTOSZ SZCZYGIELSKI

Dziennikarz technologiczny i pisarz. Dwukrotny laureat konkursu na opowiadanie w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Wielbiciel dobrego filmu, książki i tatuażu. Aorta, debiutancka powieść Szczygielskiego, rozpoczynająca pruszkowską trylogię noir, była nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru oraz wyróżniona Nagrodą Specjalną im. Janiny Paradowskiej na Międzynarodowym Festiwalu Kryminały 2017. Krew, druga część cyklu, także spotkała się z ogromnym uznaniem czytelników i krytyków. Serce jest ukoronowaniem trylogii.










Z czytaniem thrillerów jest trochę jak ze spacerem po lesie. Niby wszystko wokół takie samo, ale zbocz ze ścieżki, którą znasz i palpitacje serca murowane. Autor, który umiejętnie poprowadzi cię po tym, co nieznane, w tym metaforycznym lesie, może być z siebie dumny. Bartoszowi Szczygielskiemu się to udało. Na takie czytelnicze wycieczki to ja mogę chodzić częściej!

Ale czym mnie zachwycił Krok trzeci? W trakcie czytania podobał mi się ten stan. Podskórna niepewność, subtelne odczuwanie napięcia i powiew tajemniczości, który towarzyszył mi niczym wierny kumpel do ostatniej kropki. Między słowami przemycane ważne problemy społeczne, na które często przymyka się oczy. Tę książkę zdominowały postacie kobiece, jednak uważny czytelnik dostrzeże męskie sprawy, o których ogólnie się nie mówi. 

Główna postać ma w sobie jakiś pierwiastek tajemniczości, który mnie do niej przyciągał. Strona za stroną, z coraz większym zdziwieniem śledziłam jej losy, starając się przewidzieć zamysł autora. Gdybałam jak to wszystko się zakończy, jednak, na szczęście, zostałam przechytrzona. O samej fabule nie będę się wypowiadać, ponieważ wszytko jest sobą powiązane i istotne. Także bądźcie czujni w trakcie lektury. 

Mogłabym się rozpisywać na jej temat, jednak prawda jest taka, że tę historię po prostu trzeba poznać. Przeczytać. Przeanalizować. Wyciągnąć własne wnioski. Śledzić wydarzenia i dać się omotać nieznanemu. 

Przeczytajcie!




Egzemplarz przedpremierowy otrzymałam w ramach współpracy z:












Anna Sadowska







Zdjęcie autora: Maksymilian Rigamonti

Komentarze

  1. Naprawdę czuję się zainteresowana. Teraz nie mam na nią czasu, ale sądzę, że kiedyś będzie nam dane spotkanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że na czytanie nie ma się dodatkowego czasu :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty