W. Bruce Cameron ***BYŁ SOBIE PIES***


Tytuł: Był sobie pies
Autor: W. Bruce Cameron
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania (Polska): 2017
Liczba stron: 392



Pies potrafi pogryźć wszystko, co my, ludzie, uważamy za istotne: kable, buty, ubrania, książki, dokumenty, meble... Jesteśmy wtedy zdenerwowani, sfrustrowani lub najzwyczajniej w świecie smutni. Nasz czworonóg schyla wtedy głowę i patrzy na nas tą psią miną numer dwa, w której widać skruchę. I wtedy najczęściej całe napięcie z nas ulatuje. 


Pies potrafi, zwłaszcza na początku, załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne wszędzie. Na dywanie, parkiecie, panelach, kafelkach... I znowu się złościmy lub czujemy się rozczarowani, że nie nauczył się jeszcze "wołać", by wyjść z nim na zewnątrz. 

Jednak, czy w tych wszystkich czynnościach próbujemy doszukać się sensu? Spróbować na całą sytuacje oczami naszego psa? Odpowiedź najczęściej brzmi nie... 
W codziennym pędzie raczej nie mamy czasu usiąść spokojnie w wygodnym fotelu i pomyśleć, np. "Hmm... ciekawe czego mój psiak znowu pogryzł mi buty?". 
Dlatego polecam Wam sięgnąć po książkę W. Bruce'a Camerona, pt. Był sobie pies.

Głównym bohaterem książki jest właśnie... pies! I cała akcja książki widziana jest jego oczami. Myślałam, że rozumiem postępowanie mojego psa (tym bardziej, że przyjaźnimy się od ponad 7 lat), ale po tej lekturze muszę przyznać, że jednak nie do końca. 
Otworzyła mi ona oczy na wiele spraw, które dla mnie jako człowieka są zrozumiałe, jednak dla mojej psiny wszystko wygląda zupełnie inaczej. 
Ponad to, w czasie czytania, przelewała się przeze mnie lawina emocji. Były momenty pełne radości, wzruszenia, łez w kącikach oczu (a nie jestem typem człowieka, który płaczę podczas czytania), a także konsternacji. Mój ludzki umysł, nie mógł pojąć tak prostych dla psa rzeczy, np.:


Wszyscy zazdrośnie szczekaliśmy, kiedy Coco była prowadzona do budynku, a potem szczekaliśmy dlatego, że szczekaliśmy.

Pamiętaj zatem, że jeśli Twój pies szczeka to najprawdopodobniej ma ku temu powód. 
Albo szczeka, bo szczeka :)

Wyciągnęłam trzy ważne wniosku po przeczytaniu Był sobie pies.
1. Twój pies jest taki jak go wychowałeś. 
2. Psia miłość jest bezinteresowna, zaborcza i szczera.
3. Każdego psa powinno powiedzieć się swojemu psu jak bardzo nam na nim zależy. Zrozumie.

Z chęcią przeczytałabym książkę, pokazującą świat oczami kota. 
Lubię koty, chociaż jak stwierdził psi bohater:

Psy mają ważne obowiązki, jak na przykład szczekanie, gdy dzwoni dzwonek u drzwi, natomiast koty są w domu ogólnie bezużyteczne.

Tym radosnym akcentem kończę swój wywód. 
Jeśli jeszcze nie czytaliście Był sobie pies - koniecznie musicie to zmienić. 


Anna Kamińska

Komentarze

Popularne posty