Aneta Zamojska ***UŚMIECH J.***
Autor: Aneta Zamojska
Wydawnictwo: Suite 77
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 258
"Więc, chodź, pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
malowana twoją kredką...[1]"
Weź
głęboki oddech. Usiądź wygodnie w ulubionych fotelu z kubkiem świeżo zaparzonej
kawy lub herbaty. Albo w zatłoczonym tramwaju, w którym niepostrzeżenie
zaparowały szyby. Możesz wziąć też książkę do ręki i przechadzać się z nią po
domu. Gdziekolwiek zdecydujesz się ją czytać, wiedz jedno – przepadniesz z
kretesem. Uśmiech J. cię pochłonie,
zabierze Twój cenny czas, który z pewnością nie będzie stracony. Będziesz
błagać o więcej…
Marta
Kołymska to dziewczyna wkraczająca właśnie w świat dorosłych. Chyba pamiętacie ten
czas w swoim życiu, w którym niemożliwe było zaledwie niewielką przeszkodą,
którą łatwo przeskoczyć. Marta wie, czego chce od życia – dostać się na
wymarzoną uczelnię i spełniać swoje marzenia jako sławna malarka. Czeka z
niecierpliwością na tę jedną, wyjątkową wiadomość: „PRZYJĘTA!”.
W międzyczasie
poznaje Janka, miejscowego łamacza serc, do którego – o dziwo! – również zaczyna
coś czuć. Nasza bohaterka staje przed niebywałym wyborem: posłuchać serca czy
rozumu?
Nie jest jednak typową młodą dziewczyną, która miłostki przedkłada nad
wymarzoną przyszłością. Malarstwo to jej żywioł, totem, miłość i pasja.
Jak
potoczy się jej życie?
Złapie pana Boga za nogi czy raczej zda się na ślepy
los?
Czy można wygrać z własnymi demonami?
Czy można wygrać z własnymi demonami?
Dla
kogo jest ta książka? Odpowiedź jest prosta: dla ciebie. Niezależnie od tego, czy
masz dwadzieścia lat, czy dobiegasz pięćdziesiątki; czy aktualnie
przygotowujesz się do zdania matury, czy czekasz na przyjazd wnuków. Uśmiech J. to ponadczasowa opowieść, a
losy Marty Kołymskiej mogły być twoimi losami.
Jak często
podejmowałeś decyzje pod wpływem chwili, sytuacji albo „bo tak wypada”, „bo co
ludzie powiedzą”, „bo tak trzeba”? Jak często nie mogłeś przeskoczyć własnych
słabości? Jak reagujesz na porażkę, rozczarowanie lub żal?
Aneta
Zamojska uświadamia nam, jak wiele rzeczy może pójść nie po naszej myśli,
jednocześnie dając iskrę nadziei w postaci ludzi, którzy nas otaczają, kręgach,
w których się obracamy, a także naszej wewnętrznej determinacji do tego, by
żyć.
Co mnie
urzekło w tej książce? Proza życia! Z jej wzlotami i upadkami, radością i
cierpieniem, miłością, ale także narastającą furią. Uczucia, które próbują
wydostać się na zewnątrz, jednak nie zawsze znajdują ujście – przez zwykły
strach, codzienność, myśl, że „może to nie ten czas”, „może nie ten moment”.
Główna
bohaterka również przeżywała wzloty i upadki. Momentami miałam ochotę nią potrząsnąć
i wykrzyczeć, żeby jeszcze raz zastanowiła się, co robi! Myślałam: „Kobieto,
czyś ty zwariowała…?!”. Później pojawiło się olśnienie, że w Uśmiechu J. nie ma drugich szans. Chwila
trwa, a czasu cofnąć się nie da. Zupełnie jak w naszym życiu. Możemy słuchać
rad przyjaciół czy rodziny, ale tylko nasze decyzje ostatecznie wyznaczają
drogę, jaką potoczą się nasze dalsze losy…
Nie
wahaj się poznać tę historię. Przeżywaj ją razem z główną bohaterką. Ciesz się,
płacz, a nawet krzycz razem z nią. I pamiętaj: i tak zakończenie cię zaskoczy. Potrzebujesz
dodatkowej dawki emocji? Niech na twoich ustach zagości Uśmiech J.
Mam nadzieję, że i Wy zapoznacie się z tą przepiękną opowieścią, której mam zaszczyt patronować, dzięki wydawnictwu Suite 77.
Jeśli jeszcze nie macie swojego egzemplarza, serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, który organizuje na Instagramie. Wystarczy, że klikniecie TUTAJ
Za egzemplarz serdecznie dziękuję:
Anna Sadowska
Komentarze
Prześlij komentarz