Zygmunt Miłoszewski ***JAK ZAWSZE***


Tytuł: Jak zawsze
Autor: Zygmunt Miłoszewski
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 480

Czy da się połączyć komedie z nutą romantyzmu i ironii, a na dokładkę posypać wszystko szczyptą polskości? Zygmuntowi Miłoszewskiemu się to udało!

Ludwik i Grażyna znają się na wylot. Poznajemy ich w wyjątkowych dla nich dniu - w końcu to coś niezwykłego być ze sobą pięćdziesiąt, długich lat i obchodzić rocznicę pierwszej wspólnej nocy! 
Tak, tak, dokładnie, dobrze przeczytaliście, nie poznania się czy ślubu, a seksu.
A to dopiero mały smaczek, którym rozpoczyna swą książkę autor. Dalej jest tylko lepiej i jakże ciekawie, gdyż główni bohaterowie, w nieznanych im okolicznościach cofają się w czasie do roku 1963. 

Jak potoczą się ich losy?
Czy Ludwik i Grażyna dalej będą prowadzić wspólne życie czy ich drogi tym razem się rozejdą?
Jak wygląda alternatywna Polska, opisana przez Miłoszewskiego?
O tym przekonacie się sięgając po Jak zawsze.

Po przeczytaniu trylogii o Szackim i Domofonie, byłam bardzo ciekawa tego, jak autor wypadnie 
w takim wydaniu. I muszę przyznać, że Pan Miłoszewski to przede wszystkim dobry pisarz, a jego książki podobają mi się w każdej formie, czy to kryminale czy komedii. 

Zachowanie głównych bohaterów jest nie tylko zabawne, ale i pouczające. Pod płaszczem ironii kryje się bowiem drugie dno. Alternatywna Polska zdecydowanie różni się od tej jaką znamy z lekcji historii. Jednak czy my, jako naród, bylibyśmy w stanie podejmować inne decyzję? 
I znów muszę odesłać Was do lektury Jak zawsze

W książce podobało mi się to, że mogłam czytać ją z perspektywy zarówno Grażyny, jak i Ludwika. Perspektywa ma znaczenie, ponieważ to, co dla Grażyny było białe, dla jej męża było czarne. Dialogi były momentami tak zabawne, iż muszę przyznać, że ubawiłam się przy nich do łez. Ponad to postacie drugoplanowe nie przyćmiewały małżonków. Nie były wpychane nachalnie gdzie się da, a jedynie uzupełniały tło fabuły nakreślone przez Miłoszewskiego. Alternatywne przedstawienie historii naszego kraju było interesujące, ale i pouczające. Nie mogę Wam zdradzić za wiele, ale osoby, które książkę mają już za sobą, z pewnością wiedzą o co mi chodzi. 

Szczerze, nie dopatrzyłam się niczego, do czego mogłabym się przyczepić. Tak więc nie będę szukała niczego na siłę. Moim zdaniem Jak zawsze jest świetne dopracowaną książką, którą naprawdę warto przeczytać. 

Książkę kupiłam na Śląskich Targach Książki, gdzie miałam przyjemność otrzymać autograf od Zygmunta Miłoszewskiego. Muszę się pochwalić, a co! 

A Wy? Czytaliście już najnowszą książkę Miłoszewskiego?
Czy jak zawsze piętrzy się przed Wami stos książek 
i sami nie wiecie za co się najpierw zabrać? :)
Piszcie w komentarzach.


Anna Kamińska

Komentarze

Popularne posty