[PRZEDPREMIEROWO] Cynthia Swanson ***WYŚNIONE ŻYCIE***


Tytuł: Wyśnione życie
Autor: Cynthia Swanson
Wydawnictwo: Kobiece
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 424



Zawsze pragniemy tego, czego akurat nie możemy mieć. 
A, gdy już to dostaniemy, nie jesteśmy pewni czy lepiej nie było nam ze świadomością, że lepiej było jedynie o tym marzyć.



Kitty Miller to spełniona kobieta. Prowadzi księgarnie ze swoją najlepszą przyjaciółką, ma kochających rodziców, uroczego kota, a złamane serce zagoiło się. Codzienne problemy mają oczywiście miejsce, jednak można powiedzie, że główna bohaterka jest szczęśliwa.
Dlaczego więc śni po nocach o zupełnie innym życiu, w którym prowadzi odmienny tryb życia. 
I dlaczego w świecie ze snu czuje się równie szczęśliwa jak i w rzeczywistości. 
Z biegiem czasu Kitty czuje się rozdarta, nie wiedząc już co jest jawą, a co snem.

Cynthia Swanson stworzyła książkę, którą czyta się lekko, jednocześnie poruszającą ważny temat. Paradoksalnie jesteśmy zadowoleni z naszego życia, jednak ciągle dążymy do czegoś więcej. Nie jesteś w żadnym związku, dobrze ci z tym, jednak momentami czujesz ukłucie w sercu, gdy patrzysz na swoje zamężne koleżanki. Z drugiej strony jesteś mamą uroczysz dzieci, jednak przychodzą chwilę, w których chciałabyś mieć tyle samo swobody jak twoja przyjaciółka. Znajome uczucia? W Wyśnionym życiu zostały poruszone jeszcze inne ważne tematy, jednak wolę o nich nie wspominać, by nie psuć Wam radości z czytania. Bo po co sięgać po książkę, którą zna się w każdym detalu? 

Cała historia opowiadana jest z perspektywy głównej bohaterki - zarówno w świecie jawy, jak i snu. Postacie drugoplanowe są istotne, jednak nie ma, jak ja to nazywam, przesadnego przesytu ich obecnością. Kitty mnie nie irytowała, co uznaje za mały sukces, bo jakoś ciężko mi polubić postacie kobiece w książkach. Pewnie zapytacie się dlaczego, jednak sama nie jestem pewna jak to określić. Albo są przerysowane, naiwne lub są typowymi bad girl. A tutaj tego nie było. 

Na koniec podzielę się z Wami cytatem, który zapadł mi w pamięć, po przeczytaniu Wyśnionego życia i poruszył mnie do głębi:


Nagle uświadamiam sobie, co oznacza starzenie się. Znaczy, że wszyscy, których kochaliśmy w młodości, stają się już tylko fotografiami na ścianie, słowami opowieści, wspomnieniem w sercu. 


PREMIERA KSIĄŻKI:
16.03.2018r.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję:

 http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/wysnione-zycie/#

Anna Sadowska

Komentarze

Popularne posty