Agata Przybyłek ***BĄDŹ MOIM ŚWIATŁEM***
Autor:
Agata Przybyłek
Tytuł:
Bądź moim światłem
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Rok wydania:
2019
Liczba stron:
368
AGATA PRZYBYŁEK
Pisarka i psycholog. Debiutowała w 2015 roku powieścią "Nie zmienił się tylko blond", obecnie ma na koncie kilkanaście bestsellerowych powieści. Zaczęła pisać, żeby poradzić sobie z trudnymi emocjami po zawodzie miłosnym. Szybko okazało się jednak, że jej książki podbijają serca czytelniczek w całej Polsce.
Jest autorką zabawnych i lekkich serii powieściowych, lecz ma w swoim dorobku także powieści poruszające trudniejsze tematy. Uwielbia też romantyczne historie oraz ciszę i spokój, które znajduje za każdym razem spacerując po jednej z mazowieckich wsi, z której pochodzi. Jak mówi w wywiadach, jej książki pisze za nią samo życie.
Czy niespodziewany wybuch uczuć jest w stanie rozjaśnić mrok,
ukryty w zakamarkach serca?
Bądź moim światłem to przede wszystkim powieść obyczajowa, w której świąteczne "hoł, hoł, hoł" raczej nie ma racji bytu. Autorka skupia się na przedstawieniu dwóch, połamanych przez życie dusz, których losy krzyżują się w najmniej oczekiwanym momencie. Od razu mówię sceptykom - to nie jest ckliwe love story doprawione posypką śnieżną w tle. Pojawiają się romantyczne momenty, ale okupione ceną, którą nie każdy byłby w stanie zapłacić.
To opowieść o trudnych wyborach, skomplikowanych relacjach, ukrytych pod płaszczem codzienności, pragnieniach bliskości i zrozumienia. Przyznam, że na początku najchętniej ciskałabym gromami w stronę głównej bohaterki, ale im bardziej poznawałam jej obawy, zagłębiałam się w jej smutki, lawirowałam pośród korytarzy jej ukrytych marzeń, tym bardziej patrzyłam na nią przychylnym okiem. A na koniec przyszła refleksja - co zrobiłabym na jej miejscu?
Ostatnio coraz częściej zdarza mi się emocjonalnie podchodzić do przeżyć bohaterów książek, które czytam. Lubię wchodzić w ich skórę - gdybać, czy postąpiłabym na ich miejscu tak samo lub, co zrobiłabym inaczej. W trakcie czytania tej powieści starałam się utożsamić z każdą kluczową postacią. Było to niezwykle trudne, ale i pouczające. Tak, tak wiem - ktoś może powiedzieć - przecież to fikcyjne postacie. Ale czy na pewno? Jestem pewna, że takie sytuacje, jak te przedstawione w tej powieści przydarzyły się komuś naprawdę. Krótko mówiąc - to historia przybliżonej rzeczywistości przelana na papier, która potrafi wywołać łzy w czytelniku.
Niektóre momenty w Bądź moim światłem były słodkie, inne zaś gorzkie. Razem zmieszane utworzyły powieść, przy której szybciej biło mi serce.
Książkę otrzymałam w ramach współpracy z:
Anna Sadowska
Zdjęcie i opis o Agacie Przybyłek: http://lubimyczytac.pl/autor/111380/agata-przybylek
Mam wielką ochotę na tę książkę. Lubię bowiem powieści autorki.
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś zainteresowana organizuję bookture z tą książką ;)
UsuńJeszcze jej nie czytałam, czeka sobie w kolejce, a apetyt mój na nią stopniowo rośnie ;)
OdpowiedzUsuńAż zazdroszczę, że ta historia dopiero przed Tobą :)
Usuń