Czy zawsze warto słuchać głosu serca?


Autor:
Natalia Sońska

Tytuł:
Słuchaj głosu serca

Wydawnictwo:
Czwarta Strona

Rok wydania:
2019

Liczba stron: 
304






NATALIA SOŃSKA

Pełna życia, przepełniona dobrą energią i wciąż szukająca inspiracji młoda kobieta, dla której każdy dzień jest nowym odkryciem, a każda przygoda cennym doświadczeniem. Życie postrzega jako pasmo wzlotów i upadków, jednak jako realistka, trzeźwo patrzy na każdy z nich. Mimo, że twardo stąpa po ziemi, lubi bujać w obłokach, marząc o niebieskich migdałach. Sukcesy przyjmuje z radością, nie dając się ponieść dumie, zaś porażki rozważa z pokorą, wyciągając z nich nauczkę na przyszłość. Autorka powieści obyczajowych, dla której pisanie jest pasją i przyjemnością. 








Miłość wisi w (górskim) powietrzu...



Jagna, młoda pani psycholog spełnia się zawodowo, jednak brakuje jej obecności drugiego człowieka. A mówiąc ściślej, mężczyzny, który zawróci jej w głowie, wkradnie się w łaski jej serca i sprawi, że kobieta poczuje wreszcie "to coś". Gdy w jej życiu pojawia się ktoś taki, Jagna z każdym kolejnym dniem staje się coraz bardziej szczęśliwsza. Jednak czy na pewno to ten jedyny? 

Słuchaj głosu serca to książka świąteczna, która jest przede wszystkim powieścią romantyczną obleczoną posypką śnieżną i aurą zbliżających się świąt. Z główną bohaterką nie za bardzo się polubiłam, ponieważ Jagna jest osobą dość niezdecydowaną i w moim mniemaniu sama do końca nie wie czego chce. Marzy o czymś, a gdy jej pragnienia się spełniają i tak mnoży w głowie wątpliwości. A w sytuacjach, podczas których powinna się martwić, przyjmuje to, co dostaje ze spokojem. 

Za to pełna wigoru i ciepła babcia Aniela okazała się idealnie wykreowaną postacią drugoplanową. Przyznam, że z chęcią przeczytałabym książkę śledzącą przede wszystkim jej losy. Do tego magia gór, zakopiańskiego powietrza, które łatwo można było sobie zwizualizować w trakcie czytania i postać Janka sprawiły, że w ostatecznym rozrachunku cieszę się, że spędziłam czas z bohaterami przedstawionymi przez Natalię Sońską. 

Czytaliście? 




Za egzemplarz dziękuję:







Anna Sadowska








Zdjęcie autorki: http://lubimyczytac.pl/autor/115156/natalia-sonska

Komentarze

Popularne posty